Miłosław Niefiltrowane

Alkohol: 5,5%  
Ekstrakt: 12,5%

Styl: Zwickel/Keller/Landbier

ocena: 4/10


Po udanej powtórce porteru z Ciechana, powtórne wypicie Miłosława Niefiltrowanego (co prawda, tym razem z kija), to był kubeł zimnej wody! Od pierwszej próby minęły niemal 3 lata, więc albo zmieniło się samo piwo, albo znacznie wzrosły mi wymagania... Do plusów, z całą pewnością, należy zaliczyć wygląd. Złoty kolor, klarowne, z ładną, białą pianą, która zostawiała wzorowe wręcz kompozycje na szkle. Tu ciężko się do czegoś przyczepić. Dalej nie jest już tak kolorowo! Słabiutki aromat - głównie słód i jakby coś stęchłego. W smaku bardzo nijakie. Słodowe, wodniste. Do tego mokry karton. Goryczki nie wyczułem. Wysycenie średnie. Zawiodłem się...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz