Kasztelan Niepasteryzowane Świeże

Alkohol: 5,6% (5,7%)  
Ekstrakt: b.d.

Styl: Pale Lager

ocena: 2/10

Z Kasztelanem Niepasteryzowanym historia jest jakaś dziwna... Kupiłem ostatnio Kasztelana Niepasteryzowanego Świeżego, myśląc, że to może jakaś ulepszona wersja ;) Zmieniła się moc, zmieniła się nazwa, ale nie zmienił się kod kreskowy, co oznacza dla mnie, że Carlsberg Polska usiłuje nas zrobić po prostu w konia, wpychając ten sam (słaby dodam) produkt pod inną nazwą. Jest to naprawdę uderzenie poniżej pasa... Samo piwo ma złoty kolor, jest klarowne i ma ładną, białą, choć nietrwałą pianę. Aromat mocno słodowy, bez nut chmielowych, co akurat też jest pewną manipulacją. Na etykiecie Świeżego widnieją szyszki chmielu, całkiem pokaźnych rozmiarów, co sugeruje, że to one nadają piwu wspomnianej świeżości. Ale może to moja nadinterpretacja... W smaku również chmielowej goryczki nie uświadczymy. Jest tylko mocna, mdląca dawka słodu z domieszką metalicznych dodatków. Wysycenie średnie. Piwo fatalne, a świeże jest tak samo jak dowcipy Pana Karola w Familiadzie...




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz